Dwie świątynie (lydbog) af Mateusz Bajas
BookClub ready
Mateusz Bajas (forfatter), Antoni Trzepałko (indlæser)

Dwie świątynie lydbog

57,51 DKK (inkl. moms 71,89 DKK)
Jedno przypadkowe zderzenie na ulicach Łodzi może zmienić wszystko. Ślepy los sprawia, że drogi dwóch nieznających się mężczyzn na moment się przecinają. I to dosłownie. Zwykłe zderzenie na chodniku staje się sygnałem nadchodzących zmian w życiu obu bohaterów.Czy sukces – zarówno w biznesie, jak i na scenie hip-hopowej – może przynieść ból i rozczarowanie?Gdzie przebiega wątła granica między sa...
Lydbog 57,51 DKK
Forfattere Mateusz Bajas (forfatter), Antoni Trzepałko (indlæser)
Forlag SAGA Egmont
Udgivet 5 januar 2024
Længde 11:31
Genrer Modern and contemporary fiction: general and literary
Sprog Polish
Format mp3
Beskyttelse Vandmærket
ISBN 9788728524596

Jedno przypadkowe zderzenie na ulicach Łodzi może zmienić wszystko.

Ślepy los sprawia, że drogi dwóch nieznających się mężczyzn na moment się przecinają. I to dosłownie. Zwykłe zderzenie na chodniku staje się sygnałem nadchodzących zmian w życiu obu bohaterów.

Czy sukces – zarówno w biznesie, jak i na scenie hip-hopowej – może przynieść ból i rozczarowanie?

Gdzie przebiega wątła granica między samorealizacją a samounicestwieniem?

Czy zawsze da się wyjść z najczarniejszej rzeczywistości i wziąć sprawy we własne ręce?

Dwie historie, dwa zupełnie odmienne życiorysy i sposoby patrzenia na świat. Jedno miasto – pełna kontrastów i sprzeczności współczesna Łódź.

Mateusz Bajas – ur. 18.06.1990 r. w Łodzi. Z wykształcenia turysta i rekreant. Zodiakalny bliźniak, czyli człowiek dwoisty. Miłośnik wszystkiego, co skrajne, wyraźne i charakterystyczne. Poszukiwacz paradoksów i nieścisłości, co potwierdzają jego zainteresowania. Sześciokrotny maratończyk, ze sporym zacięciem do jazdy na rowerze i pływania. Fan niełatwej literatury, do której uwielbia wypić ciekawe piwo. Włóczykij, z planem obejścia globu, choć póki co bez wielkich sukcesów na polu turystyki przez duże „Te”. Tata – domator, pragnący szczęścia kobiety i syna, i marzący o krainie wiecznie posprzątanego mieszkania. Równie mocno co spacery po klimatycznej Łodzi, uwielbia trzaskający w ognisku ogień, gdzieś w głuszy Beskidu Niskiego. A to wszystko spina niezmienna miłość do hip-hopowego werbla.